Od niedawna badania nad katalizatorami w zakładzie chemicznym BASF w De Meern odbywają się w imponującej, szerokiej na siedem metrów, kabinie recyrkulacyjnej "Laminar-Downflow", wykonanej z stali nierdzewnej. Dzięki temu praca jest znacznie mniej uciążliwa, np. pod kilkoma dygestoriami, a jednocześnie bardziej wydajna.
Dr Rob Gosselink, naukowiec chemik i lider projektu zespołu badawczego wraz z koleżanką dr Esther Groeneveld, wyjaśnia, że BASF pracuje głównie ze sproszkowanymi katalizatorami i zdecydował się na zakup "kabiny z recyrkulacją w dół". "Aby nasi pracownicy i środowisko byli chronieni, gdy pracujemy z tymi proszkami na większą skalę". Gosselink podkreśla, że pracownicy w laboratorium, a także środowisko były bezpieczne przez cały czas. "W laboratorium mamy stołowe modele dygestoriów do proszków, w których możemy bezpiecznie pracować z małymi ilościami.
W przypadku większych objętości mieliśmy wcześniej różne indywidualne dygestoria, które były podłączone do istniejącego systemu dygestoriów laboratoryjnych. Ponadto nasi pracownicy musieli wykonać wiele czynności przed rozpoczęciem pracy. To naprawdę nas ograniczało". Teraz odciąg jest mniej lub bardziej zautomatyzowany, a tym samym znacznie łatwiejszy i szybszy, pozostawiając więcej czasu na rzeczywistą pracę naukową.
"Ponieważ mamy do czynienia z cząstkami stałymi, możemy filtrować odciągane powietrze i ponownie wprowadzać je do kabiny, co jest również interesujące z energetycznego punktu widzenia" - mówi Rob Gosselink. W kabinie zainstalowano również ramiona odciągowe, które są podłączone do istniejącego systemu dygestoriów. Ramiona odciągowe są przede wszystkim przeznaczone do odciągania wszelkich (wodnych) oparów i gazów, które powstają podczas niektórych procesów, takich jak suszenie proszków. Groeneveld dodaje, że dokładnie rozważono, jak najlepiej przygotować kabinę na przyszłość. "Nie tylko musieliśmy mieć wystarczającą liczbę ramion odciągowych, ale również wymiary kabiny i systemy elektryczne odegrały ważną rolę. Ponieważ w przypadku innowacyjnych procesów badawczo-rozwojowych zawsze trzeba liczyć się z tym, że naukowcy mogą później pracować z innym sprzętem o innych wymiarach".
DENIOS otrzymał kontrakt po przetargu, w którym wzięło udział trzech producentów. Oprócz atrakcyjnej ceny, innym decydującym czynnikiem było to, że producent ten miał dobre osiągnięcia w BASF i był skłonny do myślenia od samego początku. Rüpp: "Dostosowaliśmy naszą ofertę do programu życzeń i wymagań zespołu badawczego". "To nie był standardowy program", dodaje Gosselink. "Potrzebowaliśmy prawdziwie spersonalizowanego rozwiązania. Bezpiecznego stanowiska pracy typu walk-in o jak największej powierzchni w ograniczonej przestrzeni, jaką dysponujemy w hali badawczej. DENIOS był w stanie dostarczyć to rozwiązanie w pożądanym przez BASF terminie, w ciągu półtora roku od pierwszych kontaktów. Obejmuje to już fazę przetargową i zabezpieczenie finansowania". Rüpp: "Ponadto nie mieliśmy gotowego produktu komercyjnego, który musielibyśmy po prostu zainstalować. Nie mamy standardowych kabin. Zawsze budujemy takie produkty zgodnie z życzeniem klienta, najlepiej co do milimetra. W tym przypadku była to jednostka o szerokości 7 m i wysokości 3,5 m wyprodukowana w naszym zakładzie produkcyjnym w Wielkiej Brytanii, którą musieliśmy wnieść do budynku i zainstalować w ograniczonej przestrzeni. Oznaczało to między innymi, że musieliśmy balansować pod wieloma rurami".
Rezultat jest imponujący. Bezpieczne miejsce pracy typu walk-in jest nie tylko zgodne ze wszystkimi przepisami, ale także spełnia obietnice dotyczące zanieczyszczenia dźwiękiem i oświetlenia. Obawy dotyczące negatywnych skutków przeciągów i hałasu nie zmaterializowały się. Nie ma żadnych przeciągów ani hałasu, co jest niezwykłe, biorąc pod uwagę wymianę powietrza wynoszącą 35 000 m³ na godzinę. Wszystko poszło dokładnie zgodnie z planem. Kierownicy projektu Groeneveld i Gosselink od początku dokładnie wiedzieli, czego chcą, ale nie wiedzieli, jak to osiągnąć. Rüpp: "Życzenia i wymagania były bardzo jasne, jak powiedziałem, ale niezbyt szczegółowe. To było dobre. Dali nam pełną swobodę we wdrażaniu, dzięki czemu od samego początku nie byliśmy ograniczeni różnymi złożonymi wymaganiami i zaufali naszej wiedzy. Bardzo to doceniliśmy, a dzięki doskonałej komunikacji i współpracy w trakcie projektu nie było żadnych problemów". DENIOS od lat współpracuje z BASF, wcześniej opracowując i dostarczając instalację dla fabryki katalizatorów, jest więc dobrze przygotowany do oceny potrzeb firmy chemicznej.
Groeneveld: "Cały projekt zaczął się od małego. Najpierw pracujesz nad projektem i myślisz, że małe dygestorium może być przydatne, gdy pracujesz z większymi ilościami proszku. Potem rozmawiasz z innymi, przeglądasz broszury i zanim się obejrzysz, połowa hali jest wypełniona takim stoiskiem. A teraz mamy bezpieczny, chroniony obszar do pracy" - mówi, pokazując nam naprawdę imponujące stoisko wraz ze swoim kolegą i Sandrem Rüppem. "Praca nie jest bezpieczniejsza, ponieważ wcześniej była bezpieczna, ale stała się łatwiejsza. Powtórzę to jeszcze raz: teraz musimy zrobić mniej, aby zagwarantować ten sam poziom bezpieczeństwa, więc możemy zacząć od razu, że tak powiem!".
Zadzwoń do nas lub wypełnij formularz, skontaktujemy się z Tobą najszybciej, jak to możliwe.
Wesołych Świąt! Nasz magazyn będzie zamknięty od 17 grudnia do 2 stycznia 2025 r. Dostawy zostaną wznowione 2 stycznia. Przepraszamy za niedogodności i dziękujemy za zrozumienie.